Mój nowy kolor włosów i suchy szampon z Schaumy

By 06:38




Zawiadamiam Was, że dotarłam do upragnionego "miodowego blondu" na całej długości włosów - niedługo zdjęcie. Póki co, przedstawiam wynalazek stulecia, który pozwolił mi zachować włosy we względnie dobrym stanie w czasie, gdy nie wolno było mi myć zbyt często włosów ( tj max 1 raz na 3 dni ).



Suchy Szampon Schauma Świeżość Bawełny jest jednym z tych specyfików, które powinna mieć każda dziewczyna na wypadek "awarii". U mnie awaria trwała tydzień, ale i później zdarzyło mi się go użyć, kiedy nie miałam siły po prostu myć włosów. Wczoraj użyczyłam go koleżance, równie skonanej... :)



Jeśli chodzi o wydajność jest całkiem niezły - u mnie wystarczył do tej pory na ok 5 użyć, a jeszcze jest go trochę w pojemniku. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, myślałam, że na moje półdługie włosy użyję go maksymalnie ze trzy razy i to będzie koniec.

Stosowanie jest bardzo proste : potrząsasz energicznie, po czym spryskujesz włosy, następnie odczekujesz i wyczesujesz. Radzi sobie u mnie z dość mocno nieświeżymi włosami.

Nie jest to oczywiście efekt taki, jak po myciu z wodą, natomiast w podróży, itp. sprawdzi się doskonale. W sumie, to takiego produktu potrzebowałam :)

Skład:

Isobutane, Alcohol Denat, Oryza Sativa Starch, Butane propane, Parfum, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Hexyl Salicylate, Citronellol, Citral, Geraniol, Cetrimonium Chloride.

W tej chwili jest mniej pyłku, niż na początku, ale nie wpływa to na stosowanie.

Z pewnością kupię go ponownie.

You Might Also Like

0 komentarze

Polecane strony